Stworzenia, nierzadko innego gatunku niż pies, które żyją w różnych stosunkach z członkami naszego stada.
Mogą się pojawiać w opowiadaniach naszej społeczności, jednak są to stworzenia niezależne, niesterowane przez nikogo [co sprawia, że nie mogą dokańczać opowiadań pisanych przez członków stada], żyjące w okolicy terenów zamieszkałych przez psy.
PTAKI PRZYWÓDCÓW
unsplash.com | Tyler Quiring |
Czarny ptak imieniem Aega towarzyszył rodzinie przywódców stada jeszcze podczas życia na terenach znajdujących się tuż obok Londynu, gdzie zamieszkiwał zamek w zimowej krainie. Po tym jak stado zostało rozwiązane, a psy zmuszone do znalezienia nowych terenów, na których mogłyby spokojnie żyć, udał się wraz z nimi w poszukiwaniach nowego domu. Stąd też znalazł się razem z psami w Norwegii.
Związany tak mocno z rodem alf, że otrzymał od nich tytuł majordomusa, którym szczyci się przed innymi ptakami.
Ptak mieszka w budynku, który był kiedyś domem burmistrza, wraz z przywódcami stada, których jest wiernym doradcą.
Patroluje tereny, na których mieszka stado, informuje o intruzach, doradza alfom. Przyjął sobie za zadanie, pilnowanie potomków alf, by nic im się nie stało i aby nikt ich nie skrzywdził.
Hugo, syn Aegi — również szczycący się tytułem majordomusa — początkowo nie miał ochoty opuszczać Londynu, więc został w nim wraz z częścią stada, które tak jak on nie miała zamiaru opuszczać tych terenów.
Mieszkał w mieście, gdzie każdego dnia musiał walczyć z innymi ptakami o jedzenie i ciepły kąt do spędzenia nocy. Nie był przyzwyczajony do takiego życia.
Początkowo chciał pomagać psom z upadłego stada, które teraz tak jak on musiały sobie radzić same. Za każdym razem spotykał się z traktowaniem, którego nie mógł na dłuższą metę znieść.
Widząc tragizm sytuacji, w której znajdowali się członkowie dawnego stada i on sam, zdecydował się udać w długą i męczącą podróż do zimnej Norwegii, by móc służyć tak jak dawniej alfom stada i żyć w dostatku.
Związany tak mocno z rodem alf, że otrzymał od nich tytuł majordomusa, którym szczyci się przed innymi ptakami.
Ptak mieszka w budynku, który był kiedyś domem burmistrza, wraz z przywódcami stada, których jest wiernym doradcą.
Patroluje tereny, na których mieszka stado, informuje o intruzach, doradza alfom. Przyjął sobie za zadanie, pilnowanie potomków alf, by nic im się nie stało i aby nikt ich nie skrzywdził.
unsplash.com | Stationery Hoe |
Mieszkał w mieście, gdzie każdego dnia musiał walczyć z innymi ptakami o jedzenie i ciepły kąt do spędzenia nocy. Nie był przyzwyczajony do takiego życia.
Początkowo chciał pomagać psom z upadłego stada, które teraz tak jak on musiały sobie radzić same. Za każdym razem spotykał się z traktowaniem, którego nie mógł na dłuższą metę znieść.
Widząc tragizm sytuacji, w której znajdowali się członkowie dawnego stada i on sam, zdecydował się udać w długą i męczącą podróż do zimnej Norwegii, by móc służyć tak jak dawniej alfom stada i żyć w dostatku.
DZIKIE ZWIERZĘTA
unsplash.com | Thomas Bonometti |
Nie można jednak być przekonanym, że w wiosce jest się bezpiecznym i spotkanie niedźwiedzia jest tutaj niemożliwe. Niedźwiedź nieraz zagościł do zamieszkiwanej przez psy wioski by w wodach fiordu, nad którym miejsce zamieszkania psów jest położone, złapać jakąś rybę.
Nieznane są jego zamiary wobec psów ze stada, również imię niedźwiedzia pozostaje nieznane. Psy z miasta także niewiele o nim wiedzą, ale zalecają trzymanie się z daleka.
unsplash.com | Brian McMahon |
Białe samce to bracia bliźniacy. Bao i Dan, bo tak brzmią ich imiona, które podczas słonecznych i cieplejszych dni zdecydowały się nie nachodzić mieszkańców wioski. Pojawiają się tylko podczas trzaskających mrozów, by pomóc stadu w znalezieniu czegoś do jedzenia pod wodą, gdy zwierzyna lądowa chowa się. Mogą jednak przybyć do opuszczonej przez ludzi wioski na specjalne życzenie członków stada by pomagać w polowaniu na stworzenia żyjące w fiordzie, między innymi większe ryby czy foki.
unsplash.com | Dennis Buchner |
Dużo czasu spędza wraz z psami pracującymi w sekcji łowiectwa, które nauczyła polowania na ryby w wodach fiordu.
Na życzenie może pomóc polować na zwierzynę wodną pozostałym członkom stada.
Nie można jej spotkać podczas trzaskających mrozów i potężnych śnieżyc. Wtedy wydra pozostaje w swej norze, aż do momentu, gdy pogoda się uspokoi.
PSY Z MIASTA
unsplash.com | Amir Reza Hadizadeh |
Ten czarno-biały, trzyletni, rodowodowy husky o błękitnych ślepiach to „lead” psiego zaprzęgu. Xavier mieszka w mieście razem ze swoim właścicielem i jego córką.
Samiec uważany jest za jednego z najprzystojniejszych psów w mieście, przez co trudno odpędzić mu się od wielbicielek. Jego atrakcyjność dodatkowo podbija pozycja w psim zaprzęgu. Mało kto wie, że Xavier mimo licznych flirtów z suczkami z miasta czy ze stada, kocha tylko jedną samicę.
W miesiącach, gdy mróz i śnieg nie pozwalają na dostatnie życie w opuszczonej przez homo sapiens wiosce, przynosi psom pozostawione przez jego pana resztki jedzenia.
unsplash.com | Jack Millard |
Początkowo samiec nie był przyjaźnie nastawiony do nowych mieszkańców wioski. W przeciwieństwie do swojego brata nie chciał im pomagać.
Wszystko jednak zmieniła obecność suczek należących do stada. Boris to „pies na baby”. Niejednokrotnie uwodził samice z miasta, a odkąd w wiosce pojawiły się suki, pies obrał sobie je za cel. Podrywanie samic przychodzi mu bardzo łatwo, gdyż ma gadane. Dodatkowo wykorzystuje do czarowania suk swoją pozycję w zaprzęgu, a gdy to nie pomaga, wspomina o pozycji jego brata i to, że jeśli Xavier nie będzie już biegał jako „lead” to ta funkcja przypada jemu.
unsplash.com | Влада Петрова |
Odkąd dowiedziała się o istnieniu w mieście psiego zaprzęgu dążyła do tego, by stać się jego częścią. Odkąd skończyła półtora roku jest jego częścią, z czego jest niesamowicie dumna. Stella jest przy tym jedyną przedstawicielką płci pięknej biegnącą w zaprzęgu.
Młoda husky z różnobarwnością tęczówek [łac. heterochromia iridum] skrycie kocha się w liderze zaprzęgu. Nie wie jednak o tym, że samiec odwzajemnia jej uczucie.
Stara się pomagać jak tylko może psom ze stada, bo wie, że w ten sposób Xavier zwraca na nią większą uwagę. Niejednokrotnie przynosiła mieszkańcom, opuszczonej przez ludzi, wioski resztki jedzenia czy ciepłe koce.
unsplash.com | James Padolsey |
Jak więc mają na imię ci biali, pięcioletni bliźniacy? Andy i Jay — tak brzmią ich imiona.
Jeśli spotyka się jednego z nich, należy spodziewać się, że w okolicy znajduje się drugi brat. Oba psy mają jednego, wspólnego właściciela, z którym są od dnia ich narodzin.
Ojciec psów również biegał w psim zaprzęgu [swoją drogą prowadzonym przez ojca Xaviera i Borisa], na tej samej pozycji co jego synowie. Bracia zawsze chcieli być jak ich ojciec i mają nadzieję, że spełnili jego oczekiwania. Pies nie może im jednak tego powiedzieć, bo zmarł krótko przed przyjęciem jego synów do zaprzęgu prowadzonego wtedy jeszcze przez ojca obecnego lidera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz