Od Rowana CD. Lily

  Odpoczynek i święty spokój. Tylko tego potrzebował po zakończeniu treningu w koszarach. Dzisiaj, bardziej niż zwykle, pragnął odpocząć od towarzystwa, aby odciążyć swój umysł od tego wszystkiego. Długa, ale to bardzo długa samotność była mu teraz potrzebna.
  Dlatego tego dnia, jak najszybciej opuścił budynek wojskowy, aby czasem ktoś go nie zaczepił. Takie zachowanie było raczej rzadko u niego spotykane, gdyż czasem zostawał chwile dłużej, aby móc potrenować w samotności. Rowan jednak w tamtym momencie nie miał najmniejszej ochoty na udoskonalenie swych umiejętności.
  Pokierował się w stronę jednego ze szczytów, gdyż jak zdążył zauważyć, raczej rzadko przebywały tam inne psy, co było dla niego niezwykle ważne. Kroczył ostrożnym i powolnym krokiem na górę, nie zawracając sobie głowy obserwacją przyrody. Chciał tylko się tam dostać, usiąść gdzieś i pozostać tam do późnej pory.
  Jego plany zostały jednak zburzone, zaraz po tym, jak samiec znalazł się w upragnionym miejscu. Na skalnej półce spostrzegł psią sylwetkę o umaszczeniu w łaty, najprawdopodobniej suki. Rowanowi bardzo przypominała ona charta, ale nie był pewny, czy czystej krwi. Najpewniej zignorował by ją i poszedłby w inne miejsce, ale to jak niebezpiecznie blisko znajdowała się przy krawędzi półki i zaglądała w dół, bardzo zdenerwowało psa. Z tego powodu postanowił zwrócić jej uwagę. Przybliżył się, wydobywając z siebie słowa:
- Nie uważasz, że to zbyt lekkomyślne i niebezpieczne? Gdyby ktoś miał taką zachciankę już byś była w powietrzu, oczywiście kierując się w dół - po wypowiedzeniu tych słów, obca dla niego samica szybko odwróciła się, dzięki czemu Rowan mógł ujrzeć jej pysk. Suka oddaliła się od krawędzi, będąc bliżej samca.
- Nie musisz dziękować, następnym razem radzę trochę pomyśleć - rzekł ponownie, nie wiedząc, czy samica w ogóle się odezwie. Odsunął się od nieznajomej, chcąc umożliwić jej zejście z płyty. - Jestem Rowan, jeżeli by Cię to ciekawiło - dodał, nie będąc szczerze zainteresowany tym, czy suka zdradzi mu swoje miano.

Lily? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template made by Margaryna, copying for any purpose prohibited. Contact: polskamargaryna@gmail.com. Credits: header, background, fonts, palette