ERYDA URODZIŁA!

unsplash.com | Jose Carlos Ichiro
IMIĘ: Miano tego młodego samca brzmi Concorde. Takie coś się zrodziło w głowie jego matki i tak też postanowiła nazwać swego potomka. Jednak jego właściciel nie czuję ani krzty dumy z wyboru rodzicielki.
PŁEĆ: Pies.
WIEK: Półtora roku.
RASA: Concorde jest mieszańcem, ale bardzo wdał się w swych wilczych kuzynów, których krew płynie w jego żyłach.
DATA URODZENIA: 20 maja.
CHARAKTER: Concorde posiada przysłowiowego "diabła pod skórą". Nie ma co liczyć na współczucie czy nawet najmniejszą dobroć z jego strony. Dba wyłącznie o siebie, nikim się nie przejmując. Wszystko przekłada, przesuwa na następny raz, co oznacza, że jest leniwy i nic go nie obchodzi. Pierwszy do podejmowania ryzyka, co czyni go lekkomyślnym osobnikiem. Każdemu chce udowodnić, że nic nie jest w stanie go przerazić, że takie słowo jak strach jest dla niego obce. Jest jak lew, który broni własnego terytorium - wiecznie gotowy do ataku, warczący na wszystkich wokół i nieustępliwy. Nienawidzi mieć kogoś nad sobą, zawsze się sprzeciwia i uważa, że we wszystkim ma rację. Ma ostry język niczym brzytwa, często rani nie fizycznie, a słownie. Naśmiewa się ze wszystkiego i wszystkich. Bez problemu przez gardło przechodzą mu gorzkie i często bolesne słowa. Jego serce jest twarde jak głaz i sprawia wrażenie istoty, która jest wypruta z emocji. Jest bardzo przebiegły i sprytny, potrafi logicznie myśleć. Odpycha od siebie wszystkich wokół, nie ma co liczyć na szybkie zaprzyjaźnienie się z nim. Jeszcze nikomu nie udało się do niego zbliżyć. A jeśli już jest z kimś blisko, to i tak rzadko kiedy okazuje emocje i uczucia tej istocie, mimo iż bardzo mu na niej zależy.
RODZINA:
— Eryda [matka] - Chociaż nie jest wylewny w uczuciach co do niej, to mimo wszystko bardzo ją kocha. Darzy ją zasłużonym szacunkiem, to jedyna istota, której Concorde się słucha. Samica poświęca synowi swój czas, często razem polują i trenują walkę.
— Boris [ojciec] - Concorde mimo iż czasem widzi rodziciela z innymi psami zaprzęgowymi, to jednak nie mają żadnej relacji między sobą. Dorosły samiec ma głęboko w poważaniu swego syna, tak samo Concorde nie chce nawiązywać z nim jakiejkolwiek więzi.
— Aidan [wujek] - Gdyby nie był bratem jej matki, Concorde już dawno wyznałby, że samiec bardzo go denerwuje. Nie podoba mu się w nim ta jego wesołość. Unika kontaktów z nim.
— Khaleesi [babcia] - Nigdy nie miał okazji jej spotkać. Słyszał o niej jedynie od matki lub swego wuja.
AUTOR: luna#4351 [discord] | lapsi254@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template made by Margaryna, copying for any purpose prohibited. Contact: polskamargaryna@gmail.com. Credits: header, background, fonts, palette